Strona powitalna » Egipt » Kamień z Rosetty

Kamień z Rosetty


 

Kamień ten odkryty został w czerwcu 1799 r. nieopodal miasta położonego w Delcie Nilu, zwanego w starożytności Rosetta, a obecnie al Raszid. Natrafili na niego francuscy saperzy z armii Napoleona, którzy mieli przygotowywać fundamenty pod budowę fortu.

Jest to fragment steli z czarnego bazaltu (o wymiarach - wysokość: 118 cm, szerokość: 77 cm, grubość: 30 cm, waga: 762 kg) zachowany w stanie szczątkowym. Płyta była częścią większej całości - brakuje prawdopodobnie 50 cm, znajdowała się w którejś ze świątyń egipskich.

Wypisana na niej inskrypcja pozwoliła na dokładniejsze określenie czasu jej powstania - dziewiąty rok panowania Ptolemeusza V Epifanesa - co odpowiada 27 III 196 r. p. Jest to kopia (być może nie jedyna) dekretu generalnego konsylium kapłanów egipskich oddająca cześć królowi, z wyszczególnieniem przywilejów dla ludu i świątyń egipskich.

Szczególnie ważnym dla nauki był fakt, iż zawarto w nim tekst napisany w trzech rodzajach pisma:

Ponieważ z tych trzech języków greka była już znana zaistniała możliwość przetłumaczenia części hieroglificznej Kamienia, która niestety była najbardziej uszkodzona. Zabytek przechodził burzliwe dzieje, z Kairu trafił do Aleksandrii, gdzie na mocy traktatu pokojowego przejęli go Anglicy i wywieźli do Anglii, a ściślej do Londynu, obecnie przechowywany jest w British Museum. Zasługą Francuzów było podzielenie się z innymi naukowcami swym odkryciem, rozesłali oni bowiem po całej Europie reprodukcje kamiennego dokumentu w celu umożliwienia naukowemu światu, i nie tylko, prace nad tłumaczeniami tekstów.

W kwietniu 1802 r. angielski pastor Stephen Weston odczytał grecki tekst Kamienia, wkrótce potem Europą zawładnął Demon hieroglifów - czyli moda na hieroglify i ich odczytanie. Pojawiało się mnóstwo publikacji często bardzo odległych od naukowych.

Kamień z Rosetty

Do znaczących osiągnięć należały przyczynki do badań francuskiego uczonego - Sylvestre'a de Sacy (1758-1832) i szwedzkiego dyplomaty Johana D. Akerblada (1763-1819). De Sacy zajął się głównie częścią demotyczną, z której wyodrębnił nazwy własne m.in. Ptolemeusz i Aleksander, ale nie udało mu się rozwiązać problemu fonetyki składających się na nie znaków.

Śladem de Sacy podążył Akerblad, zidentyfikował wszystkie imiona własne m.in. Arsinoe, Bereniki i Aelosa, następnie ze znaków tworzących te imiona utworzył własny "alfabet demotyczny", złożony z 29 znaków. Aż połowę z nich zidentyfikował prawidłowo, w następnym etapie dowiódł, że znaki użyte w imionach zastosowano w innych "wyrazach", np. grecki, egipski, miłość. Niestety w dalszych badaniach przyjął, że demotyka jest pismem fonetycznym, co w efekcie wpłynęło na błędne wyniki pracy.

W 1814 r. rozwiązania zagadki Kamienia z Rosetty podjął się Thomas Young (1773-1829), angielski fizyk i uczony. Także on zajął się demotyczną częścią steli dzieląc tekst na grupy znaków tworzących słowa. Jego praca nie przyniosłaby większych efektów gdyby nie wnioski, do których doszedł w trakcie swoich badań.

Po pierwsze:
pismo demotyczne nie było pisownią niezależną od hieroglifów.
Po drugie:
teksty egipskie muszą zawierać znaki o różnych właściwościach semantycznych, czyli połączenie znaków hieroglificznych ze znakami "alfabetu"
Po trzecie:
pismo Egipcjan przechodziło stopniową degradację od hieroglifów, poprzez pismo hieratyczne, do demotyki (zwanej wówczas epistolografią) 1
Wyniki swoich badań T. Young opublikował w suplemencie do "Encyklopedii Britannica" wyd. 4 1819 r. pod hasłem "Egipt".

Nadszedł wreszcie rok 1822, młody francuz Jean Francois Champollion (1790-1832), wychodząc podobnie jak jego poprzednicy od imienia Ptolemeusza V Epifanesa, udowodnił że egipskie hieroglify opierały się na zasadzie fonetyczności zapisu. Tymi spostrzeżeniami podzielił się w artykule pt.: "List do Pana Dacier, dotyczący alfabetu hieroglifów fonetycznych", który ukazał się w tymże roku.

W rozszyfrowaniu hieroglifów nie wykorzystywano jedynie znaleziska z Rosetty, ale wiele innych zabytków z przeszłości, które wówczas masowo sprowadzano do Europy. Do grona "egiptofilów" należał m.in. William J. Bankes, który do swojej posiadłości w hrabstwie Dorset, sprowadził obelisk z miejscowości File k. Asuanu. Kolekcjoner zauważył na nim ciąg znaków ujętych w kartusz, identycznych jak te, które T.Young odczytał jako imię Ptolemeusza (zob. niżej). W 1821 r. rozesłał litograficzne reprodukcje swojego zabytku do wielu ośrodków naukowych, jedna z nich trafiła do J.F. Champolliona.

J.F. Champollion

J.F. Champollion

Ostatecznie więc, efektem wieloletnich badań systemu hieroglificznego było ustalenie, iż zasada fonetyczna w pismie hieroglificznym była stosowana nie tylko dla imion władców, ale dla całego systemu znaków, także dla tych używanych dużo wcześniej, przed wycięciem inskrypcji w steli z Rosetty. W 1824 r. francuski naukowiec opublikował kolejne swoje dzieło pt. "Zarys systemu hieroglificznego" (Precis du systeme hieroglyphique), w którym wyłożył całość swoich osiągnięć potwierdzając jeszcze raz niezaprzeczalność swojego odkrycia.

Kartusz z hieroglifami oznaczającymi imię Ptolemaios

Pogląd o symbolicznym znaczeniu hieroglifów przestał istnieć. Kamień z Rossety stał się kamieniem milowym nauki, do powstania której w sposób bierny się przyczynił, a która nazwana została egiptologią.

Na początek


 

Idź do:

Egipt | Pismo hieratyczne i demotyczne | Pismo koptyjskie

 
 

  1 W.V. Davies. Egipskie hieroglify. Warszawa 1998, s.63
 
 
Tekst i stronę opracował © Stanisław Skórka. Wirtualna Historia Książki i Bibliotek.   Kraków 1997-2007